Poznanie burzy platoniczność,
Piękno wyostrza brzydotę
Strach nieposkromiony
W milczeniu, mimochodem
Vagina dentata
Edycja limitowana
Gratis kobiecość w saszetce
Za jedyne milion złudzeń.
Ulice pachnące dymem
Z kominów postindustrialnych
Piękno wyostrza brzydotę
Wśród marzeń nienagannych.
Ciepła woda pochłania
Pieniącą, żrącą saszetkę
I nagle, jednym haustem
Kobieta staje się ciałem.
Dom pusty, cichy głuchy,
Kurz połyskuje w promieniach
Piękno wyostrza brzydotę
Gdy platoniczność umiera.
Nowy, nieznany gender,
Nowe, nieznane myśli.
Postwaginalne podejście
Do treści nieosiągalnych.
poniedziałek, 4 maja 2009
Kobieta
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brzmi i wygląda nowocześnie. Chwyt - zdjęcie z życia (nie)codziennego - zaskakujący. Wpleciony motyw reklamowy dość tendencyjny, ale bawi. Na kilku rymach i dobrze ułożonych frazach się ciągnie estetyka - 'Gratis kobiecość w saszetce';'Kobieta staje się ciałem'; 'postwaginalne' : 'nieosiągalnych'. Docenić warto także regularność w budowie strof - miło sie to układa, aż zanadto jak na tę tematykę. Ciekawy kontrast 'Piękno wyostrza brzydotę', choć z drugiej strony nieszczególnie zmyślny.
OdpowiedzUsuńNo i wreszcie temat: straszliwie smutno ponuro i bez nadziei... Chyba.
Ale to podobno blog bardziej osobisty, o ile takim w ogóle może być.
Zresztą, pewnie tylko dlatego nie zastosowało ja podobnej formy jak u Miłodziada wczoraj (nawiasem - ja poleca), np. jakiejś psychoanalizy (skoro już o vaginach dentatach mowa).
Ja z drugiej strony ja pozdrawia.