Poznanie burzy platoniczność,
Piękno wyostrza brzydotę
Strach nieposkromiony
W milczeniu, mimochodem
Vagina dentata
Edycja limitowana
Gratis kobiecość w saszetce
Za jedyne milion złudzeń.
Ulice pachnące dymem
Z kominów postindustrialnych
Piękno wyostrza brzydotę
Wśród marzeń nienagannych.
Ciepła woda pochłania
Pieniącą, żrącą saszetkę
I nagle, jednym haustem
Kobieta staje się ciałem.
Dom pusty, cichy głuchy,
Kurz połyskuje w promieniach
Piękno wyostrza brzydotę
Gdy platoniczność umiera.
Nowy, nieznany gender,
Nowe, nieznane myśli.
Postwaginalne podejście
Do treści nieosiągalnych.
poniedziałek, 4 maja 2009
Kobieta
Subskrybuj:
Posty (Atom)